Wizyty u Ani i Marka w Galerii Fabryka Wstążki, która jest ich domem i świątynią sztuki, zawsze inspirują . Świat unoszących się wokół idei styka się z materią codzienności, pozornego chaosu, dającego początek nowemu. Z milionów możliwości powstaje paleta barw odpowiednia do chwili, nastroju, wrażliwości, a z niej obraz - taki niepokój uwięziony w ramy - dzikie zwierzę w klatce, które za chwilę będzie podziwiane z bezpiecznej odległości; wejście do środka mogłoby oznaczać tylko jedno…
Tutaj zapach terpentyny, mieszający się z kwitnącymi barwami i dźwiękami kolorów, uświadamia mi jedno: że nie istnieją drogi i linie równoległe, że geometria równoległości, to zwykła fatamorgana spragnionego wody i ożywczego powietrza pielgrzyma-turysty. Wszystko czego dotykamy, co widzimy, co tworzymy, jest wycinkiem łuku, koła, kuli; i że Wszystko spotka się kiedyś w jednym punkcie tego Koła Fortuny.
02.03.2017r